niedziela, 30 maja 2010

The end...;]


Myślę,że jeden post więcej nie wpłynie jakoś negatywnie heh Nie tak wyobrażałam sobie swojego bloga...hmmm...myślę,że jednak mogłam poprowadzić bloga tematycznego,tylko wybór tematu byłby męką...czasem posiadanie tylu zainteresowań naprawdę nie jest łatwe ;p
Bo jest jeszcze wiele rzeczy,które chciałabym tu napisać np. o tańcu,o USA,o moich ulubionych aktorach,tancerzach,pisarzach,filmach,piosenkach,książkach,dyscyplinach sportowych,rzeczy,których nie znajdzie się tylko w internecie ale w książkach;],prasie.
Ciężko jest to tak po prostu przyznać,ale nie mam naprawdę czasu...to straszne;/
Studia to nie tylko imprezy studenckie itp., ale również ciężka nauka...

To ja już lepiej będę kończyć,bo czuję,że zaczynam pisać od rzeczy ;p
Pozdrawiam serdecznie wszystkich czytających mojego jakże "gitesowo-majonezowego" bloga ;]

:* :*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz